![]() |
źródło: little miss bento |
Kawiarnia – w Polsce ten wyraz kojarzony jest z przytulną
knajpką w której w spokoju można napić się gorącej kawki, albo pysznej
herbatki, natomiast w Japonii… nooo… w Japonii to już całkiem inna sprawa.
Japończycy prześcigają się w pomysłach na kawiarenki. W dzisiejszym wpisie
przedstawię wam najbardziej zaskakujące moim zdaniem pomysły.
Fani mangi i anime znają Maid Cafe czyli kawiarenki w
których klientów obsługują młode dziewczęta ubrane w stroje pokojówek (rzadziej
panowie w przebraniach kamerdynerów). Kelnerki są bardzo uprzejme i zwracają
się do gości „Mój Panie” / „Moja Pani”. O genezie i szczegółach możecie
przeczytać TUTAJ.
![]() |
źródło: zentern |
Kolejnym najpopularniejszym typem Japońskich kawiarenek są kawiarenki zwierzęce.
![]() |
źródło: igenelet |
Japończycy mieszkają zazwyczaj w małych mieszkaniach, gdzie
trzymanie swoich pupilów jest zabronione. Co więc mają począć fani zwierząt?
Albo zrezygnować ze stworzonek, albo zamieszkać ze swoim kotem pod mostem… na
ratunek przybyły zwierzęce kawiarenki. Goście zamiast zjedzenia ciastka czy
wypicia kawy mogą pobyć z kotami, królikami, kozami czy sowami (zależnie od
profilu danej kafejki). Można bawić się z pupilami, za opłatą – nakarmić,
pogłaskać lub po prostu popatrzeć.
Najbardziej popularne są kocie kafejki. W samym Tokio jest
ich niemal 40. Koty zabawiają gości, miauczą, mruczą, łaszą się i samym tym
sprawiają przyjemność klientom. Kocie
kawiarnie znalazły swoich zwolenników nie tylko w Japonii, ale i na całym
świecie – obecnie można je znaleźć nawet w Polsce.
Tuż obok kocich kawiarenek licznych zwolenników mają
królicze kawiarnie. Jedną z takich knajpek jest Ra.a.g.f. znajdująca się w
dzielnicy Harajuku. Można zamówić coś do picia, albo jedzenie dla króliczków
(głównie marchewki). Jest tam 20 zwierzaków, różnią się one wielkością i
umaszczeniem. Wszystkie one znajdują się w klatkach, można je głaskać, a nawet
wybrać jednego, który będzie towarzyszył klientowi przez cały pobyt.
![]() |
źródło: Connie Tsang Photography |
Sowie kawiarenki – na początku wydawało mi się to dziwne, no
bo przecież co można zrobić z sowami? Okazuje się, że te ptaki są całkiem
urocze, dają się głaskać i nie uciekają. Jedną z takich kawiarni jest Owl village.
Za 1500 jenów mamy możliwość pobawić się z sowami, napić się czegoś, dostaniemy
też pocztówkę i drobny upominek.
![]() |
źródło: zoomingjapan |
Ostatnią zwierzęcą kawiarenką, którą opiszę jest knajpka z jeżami. Okazuje się, że Japończycy uwielbiają jeże, codziennie pod kawiarenką
Harry ustawia się kolejka gości. W przeszklonych akwariach znajduje się 20-30
jeży. Pracownicy tłumaczą jak obchodzić się ze zwierzętami, żeby nikomu nie
stała się krzywda. A jeśli ktoś pokocha takiego jeżyka, może sobie go kupić.
![]() |
źródło: zen.fpiec |
Skoro jesteśmy w tematach zwierząt to istnieje kawiarenka w
której kelnerami są… makaki! Kayabukiya Tavern ma dość specyficznych
pracowników. Małpki ubrane w spodenki, koszule i krawaty roznoszą klientom ich
zamówienia. Ich formą napiwków są orzeszki ziemne.
![]() |
źródło: pinterest |
W Tokio jest taka kawiarnia w której nigdy nie będziecie
jeść samotnie. Jeśli przyjdzie się tam w pojedynkę obsługa zaproponuje, żeby
dosiadł się do niej… Muminek. I mimo, że jest to jedynie pluszowy towarzysz jedzenie od
razu smakuje lepiej. Oczywiście wystrój nawiązuje do znanej bajki, a i
jedzenie/picie przywodzi na myśl Muminki.
![]() |
źródło: GreatTodayNews |
Jeśli wolicie bardziej gotyckie klimaty to Vampire Cafe jest
dla was. W lokalu nie zabraknie świec, aksamitów, a nawet trumien. Napoje i
potrawy podawane są w równie ciekawy-tematyczny sposób, nie zdziwcie się, gdy
kelner poda wam coś w naczyniu w kształcie czaszki.
![]() |
źródło: pinterest |
Kolejną osobliwą knajpką jest restauracja ninja, gdzie
bardzo cichy kelner lub ukryty stolik nie powinien robić na nikim wrażenia. Przykładem takiej kawiarenki jest Ninja Akasaka. Menu znajduje się na zwojach, nie zabraknie też sztuczek którymi kelnerzy umilają czas swoim gościom.
![]() |
źródło: japanmagazine |
Dla fanów gier także nie zabraknie knajpek. Tematyczne menu
i możliwość grania na konsoli – czego chcieć więcej?
![]() |
źródło: gadzetomania |
Ostatnią kafejką o której chciałam wspomnieć jest
kawiarenka snu. Dla przepracowanego Japończyka sen jest na wagę złota. W dzień,
podczas przerwy od pracy mogą zajrzeć właśnie do takiej kawiarenki, gdzie można
się po prostu zdrzemnąć.
![]() |
źródło: the japan times |
W Polsce, a dokładniej we Wrocławiu, także pojawiła się taka kawiarenka, która
cieszy się sporą popularnością.
![]() |
źródło: vinci power nap |
A wy? Znacie jakieś dziwne/oryginalne kawiarenki? Którą z
nich chcielibyście najbardziej odwiedzić? A do której za żadne skarby nie
zajrzelibyście?
Niesamowite! Japonia jest niezwykła, chciałabym zwiedzić wszystkie te kawiarenki :) mam nadzieję, że kiedyś spełnię to marzenie w końcu do tej wspaniałej Japonii pojadę <3 marzę o tym już od wielu wielu lat :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Ja bym nie mogła nic przełknąć w tej wampirzej :P.
UsuńRozumiem Cię w pełni, Japonia to też moje marzenie ;).
Ja uwielbiam klimat horroru, dlatego i z czaszki mogłabym zjeść jakiś móżdżek :D obyśmy obie spełniły swoje marzenie :) może spotkamy się już na miejscu? :D
Usuń46 year-old Office Assistant IV Wallie Murphy, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like The Golden Cage and Flying. Took a trip to San Marino Historic Centre and Mount Titano and drives a Ferrari 250 GT Berlinetta Competizione. opis
OdpowiedzUsuń