"Czasem kiedy masz wszystkiego dość... spoglądasz w gwiazdy... i one zawsze tam są..."
Mushishi

24 marca 2018

Kawiarenki w Japonii

źródło: little miss bento

Kawiarnia – w Polsce ten wyraz kojarzony jest z przytulną knajpką w której w spokoju można napić się gorącej kawki, albo pysznej herbatki, natomiast w Japonii… nooo… w Japonii to już całkiem inna sprawa. Japończycy prześcigają się w pomysłach na kawiarenki. W dzisiejszym wpisie przedstawię wam najbardziej zaskakujące moim zdaniem pomysły.

Fani mangi i anime znają Maid Cafe czyli kawiarenki w których klientów obsługują młode dziewczęta ubrane w stroje pokojówek (rzadziej panowie w przebraniach kamerdynerów). Kelnerki są bardzo uprzejme i zwracają się do gości „Mój Panie” / „Moja Pani”. O genezie i szczegółach możecie przeczytać TUTAJ
źródło: zentern

Kolejnym najpopularniejszym typem Japońskich kawiarenek są kawiarenki zwierzęce.
źródło: igenelet
Japończycy mieszkają zazwyczaj w małych mieszkaniach, gdzie trzymanie swoich pupilów jest zabronione. Co więc mają począć fani zwierząt? Albo zrezygnować ze stworzonek, albo zamieszkać ze swoim kotem pod mostem… na ratunek przybyły zwierzęce kawiarenki. Goście zamiast zjedzenia ciastka czy wypicia kawy mogą pobyć z kotami, królikami, kozami czy sowami (zależnie od profilu danej kafejki). Można bawić się z pupilami, za opłatą – nakarmić, pogłaskać lub po prostu popatrzeć.
Najbardziej popularne są kocie kafejki. W samym Tokio jest ich niemal 40. Koty zabawiają gości, miauczą, mruczą, łaszą się i samym tym sprawiają przyjemność klientom.  Kocie kawiarnie znalazły swoich zwolenników nie tylko w Japonii, ale i na całym świecie – obecnie można je znaleźć nawet w Polsce.

Tuż obok kocich kawiarenek licznych zwolenników mają królicze kawiarnie. Jedną z takich knajpek jest Ra.a.g.f. znajdująca się w dzielnicy Harajuku. Można zamówić coś do picia, albo jedzenie dla króliczków (głównie marchewki). Jest tam 20 zwierzaków, różnią się one wielkością i umaszczeniem. Wszystkie one znajdują się w klatkach, można je głaskać, a nawet wybrać jednego, który będzie towarzyszył klientowi przez cały pobyt.
źródło: Connie Tsang Photography
Sowie kawiarenki – na początku wydawało mi się to dziwne, no bo przecież co można zrobić z sowami? Okazuje się, że te ptaki są całkiem urocze, dają się głaskać i nie uciekają. Jedną z takich kawiarni jest Owl village. Za 1500 jenów mamy możliwość pobawić się z sowami, napić się czegoś, dostaniemy też pocztówkę i drobny upominek.
źródło: zoomingjapan
Ostatnią zwierzęcą kawiarenką, którą opiszę jest knajpka z jeżami. Okazuje się, że Japończycy uwielbiają jeże, codziennie pod kawiarenką Harry ustawia się kolejka gości. W przeszklonych akwariach znajduje się 20-30 jeży. Pracownicy tłumaczą jak obchodzić się ze zwierzętami, żeby nikomu nie stała się krzywda. A jeśli ktoś pokocha takiego jeżyka, może sobie go kupić.
źródło: zen.fpiec
Skoro jesteśmy w tematach zwierząt to istnieje kawiarenka w której kelnerami są… makaki! Kayabukiya Tavern ma dość specyficznych pracowników. Małpki ubrane w spodenki, koszule i krawaty roznoszą klientom ich zamówienia. Ich formą napiwków są orzeszki ziemne.
źródło: pinterest
W Tokio jest taka kawiarnia w której nigdy nie będziecie jeść samotnie. Jeśli przyjdzie się tam w pojedynkę obsługa zaproponuje, żeby dosiadł się do niej… Muminek. I mimo, że jest to jedynie pluszowy towarzysz jedzenie od razu smakuje lepiej. Oczywiście wystrój nawiązuje do znanej bajki, a i jedzenie/picie przywodzi na myśl Muminki.
źródło: GreatTodayNews
Jeśli wolicie bardziej gotyckie klimaty to Vampire Cafe jest dla was. W lokalu nie zabraknie świec, aksamitów, a nawet trumien. Napoje i potrawy podawane są w równie ciekawy-tematyczny sposób, nie zdziwcie się, gdy kelner poda wam coś w naczyniu w kształcie czaszki.
źródło: pinterest
Kolejną osobliwą knajpką jest restauracja ninja, gdzie bardzo cichy kelner lub ukryty stolik nie powinien robić na nikim wrażenia. Przykładem takiej kawiarenki jest Ninja Akasaka. Menu znajduje się na zwojach, nie zabraknie też sztuczek którymi kelnerzy umilają czas swoim gościom.
źródło: japanmagazine
Dla fanów gier także nie zabraknie knajpek. Tematyczne menu i możliwość grania na konsoli – czego chcieć więcej?
źródło: gadzetomania
Ostatnią kafejką o której chciałam wspomnieć jest kawiarenka snu. Dla przepracowanego Japończyka sen jest na wagę złota. W dzień, podczas przerwy od pracy mogą zajrzeć właśnie do takiej kawiarenki, gdzie można się po prostu zdrzemnąć. 
źródło: the japan times
W Polsce, a dokładniej we Wrocławiu, także pojawiła się taka kawiarenka, która cieszy się sporą popularnością.
źródło: vinci power nap

A wy? Znacie jakieś dziwne/oryginalne kawiarenki? Którą z nich chcielibyście najbardziej odwiedzić? A do której za żadne skarby nie zajrzelibyście?

4 komentarze:

  1. Niesamowite! Japonia jest niezwykła, chciałabym zwiedzić wszystkie te kawiarenki :) mam nadzieję, że kiedyś spełnię to marzenie w końcu do tej wspaniałej Japonii pojadę <3 marzę o tym już od wielu wielu lat :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nie mogła nic przełknąć w tej wampirzej :P.
      Rozumiem Cię w pełni, Japonia to też moje marzenie ;).

      Usuń
    2. Ja uwielbiam klimat horroru, dlatego i z czaszki mogłabym zjeść jakiś móżdżek :D obyśmy obie spełniły swoje marzenie :) może spotkamy się już na miejscu? :D

      Usuń
  2. 46 year-old Office Assistant IV Wallie Murphy, hailing from Manitouwadge enjoys watching movies like The Golden Cage and Flying. Took a trip to San Marino Historic Centre and Mount Titano and drives a Ferrari 250 GT Berlinetta Competizione. opis

    OdpowiedzUsuń