Troszkę wcześnie, bo mamy dopiero początek listopada, ale osobiście jestem zwolenniczką wczesnego planowania świąt, a zwłaszcza prezentów.
Kupowanie prezentów to zawsze jest wyzwanie. Nie lubię dawać pieniędzy, ani jakiś losowych gadżetów znalezionych na wystawach sklepowych, zawsze staram się wybrać coś co będzie odzwierciedlało obdarowywanego. Niestety kiedy pytam o to co kupić, zawsze słyszę: „ucieszę się ze wszystkiego” lub „nic nie trzeba”... sama nie jestem lepsza i odpowiadam na takie pytania "kocham niespodzianki"...
Zbliżają się święta, więc w tej notce postanowiłam pomóc tym, którzy chcą kupić świąteczny prezent fanowi mangi i anime.
1. Manga
To raczej coś oczywistego. Niby wydaje się to łatwe, ale na naszym rynku jest ogrom tytułów, a nie każdy przypadnie każdemu do gustu. Zaproponuję więc kilka mang skierowanych do różnych grup odbiorców.
Dla najmłodszych:
Dla najmłodszych niestety na Polskim rynku nie ma znowu aż tak wiele mang. I gdzie teraz ci co mówią, że manga jest dziecinna?
Optymalnymi tytułami moim zdaniem są Wilcze dzieci, Acony, Naruto i Czarodziejka z księżyca.
- Wilcze dzieci to ciepła i przyjemna historia opowiadająca o losach matki, która na swoich barkach ma wychowanie dwóch urwisów, a żeby nie było zbyt łatwo urwisy te są… małymi wilkołakami…
- Acony – Motomi z przyczyn niezależnych od niego musi zamieszkać tymczasowo u swojego dziadka. Staruszek mieszka jednak w apartamentowcu, który na pierwszy rzut oka wygląda jak opuszczony dom. Do tego lokatorzy bywają… specyficzni. W mandze przedstawiona jest historia pewnego normalnego chłopca, niezbyt normalnej dziewczynki oraz budynku z duszą i jego lokatorów.
- Naruto – znana i lubiana seria opowiadająca przygody chłopca z wielkimi marzeniami. Po drodze do celu zjednuje sobie przyjaciół i wraz nimi pokonuje przeciwności losu.
- Czarodzieja z księżyca – to historia, którą zna każdy. Roztrzepana Usagi pewnego dnia staje się wojowniczką sprawiedliwości. Po drodze poznaje wiele nowych ludzi (i kotów), uczy się jak być odważną.
Dla nastolatków
Tutaj już łatwiej coś znaleźć, gdyż w Polsce to przeważnie do tej grupy odbiorców skierowane są wydawane tytuły.
- Ouran hight shool host club – komedia romantyczna, która jest po prostu urocza. Haruhi – dziewczyna z biednej rodziny przez przypadek niszczy drogą wazę, niestety nie ma pieniędzy, żeby zwrócić koszty i zostaje przez to wciągnięta do klubu hostów – żeby móc odpracować dług. Od tej pory Haruhi musi udawać chłopca i usługiwać bogatym uczennicom szkoły. Oczywiście w klubie jest wielu, różnorodnych panów. Nie zabraknie humoru, ale i poważniejszego tonu także.
- Inspektor Tsunemori Akane – co by było gdyby na ulicach rozmieszczone były skanery, które mierzą ludzką przestępczość? Współczynniki te nazywane są psycho-pass. Osoba ze zbyt wysokim wskaźnikiem przestępczości zatrzymywana jest jako „utajniony kryminalista”, lub jest po prostu likwidowana. Czy świat z takim systemem jest bezpieczny? Czy tak wygląda utopia?
- Pora na coś z dreszczykiem – kolekcja Horrorów Junji’ego Ito – jest to zbiór tytułów, które wyszły spod ręki mistrza horrorów. Makabryczna kreska i historie, które potrafią zatrzymać bicie serca. Dla fana horrorów – lektura obowiązkowa.
- Pocałuj jego kolego – nie jestem fanką yaoi, dlatego trudno mi było wybrać tytuł, który byłby dobry. Natomiast lubię „kolegę”. Dlaczego? Główna bohaterka Kae jest niepoprawną yaoistką, co to znaczy? Lubuje się w związkach męsko-męskich. Pewnego razu pulchniutka Kae, pod wpływem stresu drastycznie chudnie i okazuje się być całkiem ładną laską. Wtedy też jej koledzy ze szkoły zaczynają zwracać na nią uwagę, ale ona wolałaby, aby chłopcy byli zainteresowani sobą nawzajem niż nią… Dużo zabawnych sytuacji i wyraziści bohaterowie to zdecydowanie największe atuty tej mangi.
Dla starszych czytelników
- Do Adolfów – bardzo ładne wydanie mangi Osamu Tezuki. Mamy rok 1936 i trzy osoby które są całkowicie inne, ale jedno ich łączy – imię. Na stronach mangi zobaczymy coś co splecie losy żydowskiego chłopca, potomka niemieckiego konsula oraz przywódcę potężnego państwa.
- Róża Wersalu – Nastoletnia arcyksiężniczka Maria Antonina przybywa do Paryża by zostać żoną francuskiego następcy tronu. Dziewczyna nie może odnaleźć się w nowym świecie pełnym intryg i surowej etykiety. Opiekować się nią ma kapitan gwardii pałacowej – Oscar, który w rzeczywistości jest kobietą wychowaną na dzielnego żołnierza. Tak zaczyna się opowieść o miłości, honorze i poszukiwaniu własnej tożsamości.
2. Anime
Wprawdzie bardzo trudno znaleźć na polskim rynku serie anime na DVD czy Blu-ray (jednak znajdzie się parę np. Ghost In The Shell), natomiast całkiem sporo jest filmów animowanych, które powstały w Japonii. Z ręką na sercu mogę polecić wszystkie filmy Ghiblii (z moją ukochaną Księżniczką Mononoke na czele), ale i takie tytuły jak Paprika czy Cowboy Bebop. Trzeba jednak uważać, nie każde wydanie ma polskiego lektora lub dubbing, a jedynie napisy (ja akurat je preferuję).
3. Artbooki
![]() |
zdjęcie znalezione na google.- artbook DB |
Na Polskim rynku wydany został bodajże jeden artbook i z tego co pamiętam, nie przyjął się zbyt dobrze. Aktualnie wydawnictwo jpf prowadzi ankietę w której pytają który z czterech artbooków mają wydać (głosowanie znajduje się TU). Jednak można je spokojnie sprowadzić z zagranicy (w sklepach internetowych, czy też na różnego rodzaju aukcjach).
Jest to prezent idealny dla fana jakiegoś anime lub mangi. Artbook to album zawierający zdjęcia i szkice stworzone przez autora danego tytułu.
4. Książki i LN
Coraz częściej spotykam się w księgarniach z książkami związanymi z Japonią. Występują one w różnej formie. Od przewodników (np. Martyna Wojciechowska – Japonia (Tokio)), przez książki naukowe (Marcin Lisiecki, Joanna Zaremba-Penk - Studio Ghibli. Miejsce filmu animowanego w japońskiej kulturze) i książki o mitologii japońskiej (polecam szczególnie książkę Agnieszki Kozyry – Mitologia Japońska – piękne, duże, treściwe wydanie), po powieści (Marcin Bruczkowski – Bezsenność w Tokio).
Coraz więcej w rodzimym języku mamy także Light Novel – czyli lekkich powieści z ilustracjami w stylu mangowym. Często są pierwowzorami mang lub anime. W Polsce chyba najpopularniejszą LN jest „Zerowa Maria i puste pudełko” wydane przez wydawnictwo Waneko.
5. Figurki
To już droższe przedsięwzięcie. Dobrze wykonane figurki (nie podróbki) potrafią dużo kosztować. Jednak nie znam żadnego fana, który nie chciałby jakiejś mieć. Figurki są troszkę jak trofea, miło spojrzeć na półkę, na której stoją.
6. Poduszki
Taka poduszka z nadrukiem z ulubioną postacią ucieszy każdego fana anime. Bo przecież milej położyć głowę na pięknej poduszce i odlecieć do krainy snów, niż na takiej zwykłej.
W Polskich sklepach nie brakuje ofert z najróżniejszymi poduchami. Można przebierać od takich całkiem malutkich, średnich, dużych, po ogromne – tzw. Dakimakury.
7. Ubrania
![]() |
zdjęcie z INUKI.PL |
Fani filmów i muzyki często przemycają do swojego codziennego ubioru elementy związane z swoim hobby, dlaczego więc fani mangi i anime mieliby tego nie robić? Na rynku dużo jest sklepów oferujących koszulki z motywami z Japońskich animacji, sięgają po nie nawet takie znane marki jak CROPP, która wypuściła serię koszulek z bohaterami anime Dragon Ball.
8. Inne gadżety
Do wyboru mamy ogrom innych gadżetów związanych z mangą i anime. Takie jak pluszowe maskotki, bento boxy, breloki, strapy do telefonów, piórniki, przypinki (które mogą być miłym dodatkiem do prezentu), najróżniejsze kubki (różne rozmiary, kształty, zmieniające się pod wpływem temperatury) oraz plakaty i wallscrolle.
Właśnie o tych ostatnich chciałam napisać troszkę więcej.
Niektóre plakaty z anime są wykonane bardzo artystycznie, są ciekawe i nieoczywiste. Są też takie, które przedstawiają piękne arty ulubionych bohaterów.
Prócz tradycyjnych plakatów można także kupić wallscroll – na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykły plakat, jednak wzorowany jest na tradycyjnych japońskich zwojach.
9. Artykuły do rysowania
![]() |
zdjęcie z COPIC.PL |
Często w parze z zainteresowaniem mangą i anime idzie pociąg do rysowania. Wiele osób szlifuje swoje umiejętności tworząc postaci z wielkimi oczami lub fan arty. Na pewno nic ich tak nie ucieszy jak zestaw profesjonalnych pisaków. Łatwo dostać najróżniejsze cienkopisy czy markery, które pomogą w rozwoju twórczości. Osobiście polecam artykuły Japońskiej firmy Copic.
10. Japońskie słodycze
![]() |
zdjęcie z KOTAKU.COM.AU |
Na koniec zostawiłam najsłodsze. Nic tak nie ucieszy jak paczka paluszków w czekoladzie. Pocky to najpopularniejsze w Polsce słodycze Japońskie. Mamy do wyboru różne smaki, znane jak czekolada lub truskawka, ale i te bardziej oryginalne o smaku zielonej herbaty.
Prócz Pocky w Polsce można też kupić mochi lub chipsy z Nori (wodorostów). Można je kupić online lub w sklepach „Kuchnie świata”.
Przykładowe sklepy gdzie można zaopatrzyć się takie gadżety możecie znaleźć TU.
Można też się pokusić o kupno gadżetu Hand Made – pluszowe podusie w kształcie ciastka, oryginalne zakładki do książki, czy świecące figurki z plexy to oryginalny i niepowtarzalny prezent.
Powodzenia w kupowaniu wymarzonych prezentów na święta!